top of page

Serwis informacyjny

Zdjęcie autoraWitold Augustyn

ŚPIESZMY SIĘ KOCHAĆ

NIECODZIENNIK ODC. 153


Wtedy jeden z uczonych w Piśmie, który przysłuchiwał się ich rozmowie, widząc, że Jezus dobrze tamtym odpowiedział, poprosił: - Nauczycielu, powiedz nam, które z Bożych przykazań jest najważniejsze? Jezus zaś powiedział: - Najważniejszym przykazaniem jest to: Słuchaj, Izraelu, PAN jest naszym Bogiem. Nasz PAN jest Bogiem jedynym! Dlatego będziesz miłował PANA – Boga twego – całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem – ze wszystkich swoich sił. A drugim, zaraz po nim, jest: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Żadne z pozostałych przykazań nie jest ważniejsze od tych dwóch. Wtedy uczony w Piśmie rzekł: - Nauczycielu, powiedziałeś prawdę, ponieważ Bóg jest tylko jeden i poza Nim nie ma żadnego innego, a miłowanie Go całym sercem i rozumem, ze wszystkich swoich sił, a także miłowanie bliźniego jak siebie samego znaczy więcej niż wszystkie całopalenia i jakiekolwiek ofiary. Jezus, widząc, że człowiek ten rozumie, co mówi, oświadczył mu: - Jesteś blisko Bożego Królestwa! Wtedy nikt więcej nie śmiał już pytać Jezusa o cokolwiek.

MAREK 12, 28-34 (NPD)


(...) Jezus w swojej odpowiedzi na pytanie uczonego w Piśmie przypomina nam, że cała istota Prawa i Proroków zamyka się w miłości do Boga i do bliźniego. Bez tego nasze religijne praktyki są puste, a nasza wiara martwa.  Zachęcam was, abyście w codziennym życiu kierowali się miłością, tą, która pochodzi od Boga i jest bezwarunkowa. Niech nasze serca będą pełne miłości do Boga, która przekształca się w miłość do bliźniego. Tylko w ten sposób możemy być prawdziwymi naśladowcami Chrystusa i budować Królestwo Boże na ziemi. Jak pisał w wierszu nieodżałowany ksiądz Jan Twardowski: Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą, zostaną po nich buty i telefon głuchy, tylko co nieważne jak krowa się wlecze, najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje, potem cisza normalna więc całkiem nieznośna, jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy, kiedy myślimy o kimś zostając bez niego...


 

Comments


bottom of page