top of page

Serwis informacyjny

Zdjęcie autoraWitold Augustyn

Niecodziennik odc. 25

Gdzie schował się Twój Bóg?



Gdy nadszedł czas porodu, Elżbieta urodziła syna. Dopiero wówczas jej krewni i sąsiedzi zostali poinformowani, jak wielkie miłosierdzie okazał jej PAN, i cieszyli się wraz z nią. Ósmego dnia zebrali się, by obrzezać chłopca. Chcieli go nazwać po ojcu Zachariasz. Lecz Elżbieta zaprotestowała: — Nie! On będzie miał na imię Jan. Wtedy rzekli: — Przecież w twojej rodzinie nikt nie nosił takiego imienia. I zwrócili się do ojca z zapytaniem, jakie imię ma nosić jego syn. On zaś, gestykulując, zażądał tabliczki, na której napisał: — Jan. Zebrani bardzo się zdziwili. Dopiero wtedy język Zachariasza rozwiązał się, a on sam zaczął głośno wielbić Boga. Widząc to, jego sąsiedzi zostali ogarnięci Bożą bojaźnią. Wieść o tych sprawach rozeszła się szybko po całej górzystej części Judei. A wszyscy, którzy ją słyszeli, byli poruszeni i zadawali sobie pytanie: — Kim będzie ten chłopiec? Widać było bowiem, iż PAN otoczył go swoją szczególną opieką.


Łukasz 1, 57-66 (NPD)


Spotykamy się dzisiaj z historią, która jest tak pełna cudów, jak… kieszeń magika. Mówimy o narodzeniu Jana Chrzciciela, z Ewangelii według Łukasza. Ale nie martwcie się, nie będę Was trzymał w napięciu jak turecka telenowela, przejdźmy od razu do sedna...


 


Comentários


bottom of page