Gdy "wiem już wszystko"...
Doświadczenie często jest postrzegane jako atut. Dzięki niemu uczymy się, jakie decyzje podejmować i jakich błędów unikać. Ale czy zawsze jest to korzyść?
Każdy atut ma swoje wady. Czasem doświadczenie prowadzi do pewności siebie, że "wszystko już wiemy". Ale co jeśli nasze wcześniejsze doświadczenia były niekompletne lub wyciągnęliśmy mylne wnioski? Czasem przestajemy słuchać nowych wiadomości, bo zakładamy, że już wszystko znamy. Czasem wcześniejsze zranienia hamują nas przed podjęciem nowych wyzwań, zniechęcając do podejmowania kolejnych prób.
Przykładem takiej pułapki jest upadek firmy Kodak. Mimo że byli liderem w dziedzinie fotografii, przegapili ewolucję fotografii cyfrowej. Czuli się na tyle pewni swojej pozycji, że zignorowali nową technologię, co doprowadziło ich do upadku.
Doświadczenie powinno nas uczulić na fakt, że świat się zmienia. Przylgnięcie do starych metod może być równoznaczne z przegapieniem nowych możliwości.
Biblia również przypomina nam o zmienności życia. W Objawieniu pojawia się wizja "nowego nieba i nowej ziemi". Chociaż jest to przyszłość, to zachowuje ciągłość z przeszłością. Kluczem jest równowaga między tym, co znane, a tym, co nowe.
Na koniec warto przypomnieć słowa Pawła, który twierdzi, że ostatecznie liczą się tylko trzy rzeczy: wiara, nadzieja i miłość. Nawet w obliczu niepewności, te wartości pozostają niezmiennie ważne.
U źródła: Brian Harris
Commentaires